Nocny pożar w Bolszewie
Wczoraj około północy w jednym z domów w Bolszewie doszło do pożaru sadzy w kominie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kominiarze przypominają: „Mniej zanieczyszczony komin, to mniejsze zagrożenie.” (
Wczoraj około północy w jednym z domów w Bolszewie doszło do pożaru sadzy w kominie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kominiarze przypominają: „Mniej zanieczyszczony komin, to mniejsze zagrożenie.” (
- Koronawirus uderza coraz mocniej, wśród chorych marszałek
- Nocny pożar w Bolszewie
- Od kwietnia drożej za bilet autobusowy
- COVID-19 paraliżuje przygotowania olimpijskie
- Kolejne atrakcje niedostępne
- Wirtualni korepetytorzy z Gdyni
Epidemia koronawirusa przybiera na sile. Potwierdzono kolejne przypadki zachorowań w powiecie wejherowskim, a także pierwszy przypadek w powiecie puckim. Wśród osób zarażonych wirusem znalazł się także marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Wczoraj około północy w jednym z domów w Bolszewie doszło do pożaru sadzy w kominie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kominiarze przypominają: „Mniej zanieczyszczony komin, to mniejsze zagrożenie.” (
Wejherowscy radni w grudniu ubiegłego roku uchwalili podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej. Jej celem jest m.in. ujednolicenie taryf, które ma poprzedzić wprowadzenie wspólnego biletu na Pomorzu. Nowy cennik zacznie obowiązywać z pierwszym dniem kwietnia.
Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie zawiesił działalność szkoleniową. W Ośrodku trwają prace remontowe i inwestycyjne. Lekkoatleta Marcin Chabowski prognozuje, że kryzys dotknie wielu sportowców.
Słoneczna pogoda sprawia, że chętnie spędzamy czas na świeżym powietrzu. Niestety w dobie epidemii powinniśmy ograniczyć wyjścia do niezbędnego minimum. Z tego też powodu możemy liczyć się z zamknięciem niektórych ogólnodostępnych miejsc, które normalnie służą naszej rekreacji.
Licealiści z Gdyni w tydzień stworzyli platformę do udzielania korepetycji online. W ten sposób chcieli ograniczyć skutki przymusowej izolacji.
Gościem Dnia był lek. Adam Hermann, z którym rozmawialiśmy o sytuacji w wejherowskim szpitalu.